Wiem, że budynek ten (zagroda-gospoda) stał po przeciwnej stronie Przełęczy Komarnickiej. Tylko, czy jest teraz dobrze przypisany? Proszę znawców Karpacza o pomoc.
Dobrze To dawny DW "Polaru", spędzałem tu, jako mały pęcak, wakacje rok w rok. Mamcia była wychowawczynią (starszej grupy dziewcząt np, wieczorem opowiadały o strzygach i duchach, a ja bojąc się, musiałem się u którejś schronic :))) Śpiewano patriotyczne piosenki na apelach (...o obrońcach naszych polskich granic.. a wokoło wiatr i szumią knieje...) Pilnowano sztandaru na maszcie przed wykradzeniem no i wycieczki w okolice Karpacza. Niedaleko mieszkała wspaniała Pani Korotecka z mężem i Walą. Nieraz mieszkałem na widocznej werandzie. Na łące u dołu zdjęcia wywrócił się ze mną wóz z sianem. Moje dzieciństwo.