Miejsce przy którym chętnie fotografowano dzieci. Ferie zimowe w lutym 1966 r. Skoro były tam trzy osoby, dwie są na zdjęciu - zdjęcie robiła trzecia, czyli ja.
Dawnymi czasy, turyści podchodzili do metalowej barierki i oglądali Młyn. Po jakimś czasie, w ich stronę z otworów w rurach barierki tryskały strumyczki wody i była uciecha.